niedziela, 2 grudnia 2012

21 rozdział

No i stała się rzecz,jedna z najgorszych....Jack zaczął mnie namiętnie całować...a ja wcale nie miałam ochoty przestać...
Jednak, oderwałam się no i pierwszą reakcją było spoliczkowanie Jacka
-Co ty sobie wyobrażasz!!
-Kim,wiem,że tego chciałaś...jesteś we mnie zakochana-i  ten jego pewny wyraz twarzy...żałosne
-Zakochana? W tobie,powiadasz-szenęłam mu do ucha...mój głos był uwodzicielski-Czy gdybym naprawdę była w tobie zakochana,to rzucałabym wszystko i wyjeżdżała w siną dal z moim chłopakiem? ....Oj Jackuś,Jackuś
-Co ty pieprzysz?!
-Od wczoraj nie przeklinam-mrugnęłam do niego
-Gdzie wyjeżdżasz!?
-Na trasę koncertową,na trzy lata...coś jeszcze?
-Nic...-Jack wyszedł bardzo zdenerwowany...
Dotknęłam delikatnie swoich ust...świnia,z tego Jacka....ja coś do niego czuje? pfff,w życiu,to tak jakby powiedzieć,że pingwiny są ptakami,bo potrafią latać....bez sensu
Położyłam się koło 23...to był trudny dzień...Coraz częściej zaczęłam mieć wątpliwości,co do moich uczuć...coś w tych słowach Jacka prawdy jest....może faktycznie tylko wmawiam sobie miłość do Luka....a dajcie mi wszyscy spokój...pojutrze wyjeżdżam z Seaford...
2 dni później...po południu
Jestem już spakowana...gotowa...odjazd za 3 godziny...Wyszłam przed dom i zobaczyłam Kelli i Brodego
-Kim,nie wyjeżdżaj...-zaczęła Kelli
-Ale ja chce...Kelli nic mnie tu nie trzyma-spojrzałam kątem oka na Brodego...po chwili milczena ponownie się odezwałam...-No to do zobaczenia? Paa Wam
-Kiiim-Kelli przytuliła mnie i szybko uciekła...nigdy nie lubiła,płakać przy kimś...zostałam sama z Brodym
-Kim...będzie mi ciebie brakować-A ja mocno go przytuliłam...tak po przyjacielsku...
-Przepraszam za wszystko-wyszeptałam...
-Już jest okej-cmoknął mnie w czoło-Kim uważaj na siebie,no bo,jakby na to nie patrzeć,kocham cię,ale jak siostre
-Brody,ja ciebie też kocham,chyba już też jak brata-przytuliłam go jeszcze raz i weszłam do taxi...po chwili byłam już na lotnisku....bagaże były już w odpowiednim miejscu...wypatrywałam Luka...ale zamiast niego ujrzałam Jacka
-Kim nie jedź...nie pozwole rozumiesz?-Był pewny tego co mówi
Pocałowałam go bardzo mocno w usta i mówiłam cicho
-Wybacz mi za wszystko...może cię i kocham,może...ale i tak wylatuję,wylatuję z Lukiem...żegnaj Jack-I nawet nie czekając na jego reakcję pobiegłam w stronę samolotu...tam też był Luke...podczas wsiadania do owego środku transportu,zobaczyłam ,że mój telefon miga...oo sms...odczytałam:
Kim skoro tak chcesz...ja nie będę Cię gonił...powodzenia w życiu....Jack

Rozdział jest...starałam się,aby był w miarę ciekawy...nie wyszło...Tym bardziej,że nowy rozdzialik będzie za dłuuugooo...niestety,ale w czwartek mam operację na kolano ;(...Na dodatek w Mikołaja...trzymajcie za mnie kciuki :(
Dziękuję za wszystko <33

 

11 komentarzy:

  1. Ja będę trzymała za Ciebie kciuki :)
    A scenariusz po prostu genialny :)

    SłOnEcZkO ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnie !!!!! <33 pięknie !! Kocham cię,! Rozdział ciekawy i wciągający :D oj, trzymaj się tam ! Trzymam kciuki mocnoo ! :) żeby wszystko poszło dobrze ! Też miałam operację, tylko że wycinali mi wyrostek... nie jest tak źle ;D ale jak będziesz w śpiączce i się obudzisz to uważaj na bolące miejsce... ;) ja nie uważałam i mnie mocnoo zabolało ;(( wracaj szybko i serio uważaj tam ! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <33...haah...wiem,też miałam wycinany wyrostek ;p

      Usuń
  3. OOOOO w morde!!!! zarąbisty rozdział!!! szkoda ze takie krótkie dodajesz :P daj szybko następnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krótkie,bo klawiatura mi nie działa i piszę na ekranowej ;p
      Nowy nie będzie tak szybko <33

      Usuń
  4. Powodzenia <33
    Rozdział właśnie jest ciekawy! Co ty od niego chcesz? :D
    Cudo ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj dziękuje <33 Nawet nie wiesz ,jak się cieszę,że Ty to mówisz,a raczej piszesz ;** Jeszcze raz dzięki :D

      Usuń
  5. kochana wiesz , bże j będę umierać ze strachu o ciebie , ale będzie dobrze kochana ! Ja to wiem =*** a rozdział... Woooow no zaskoczyła mnie reakcją Jacka myślałam ,że on weźmie sobie to do serca a ten bałkany co ? Omg ... Ale i tak cię kocham =* tęsknię za naszymi rozmowami na gg ;( ogólnie tęsknię ;( ale miejmy nadzieję , że za niedługo wrócę. A co do operacji to na 100000 % będzie wszystko ok . Trzymaj się kochana =****<33

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też brakuje tych rozmów na gg <33 Wysłałam ci sms,ale coś nie odpisujesz :c
    Jeżeli Ty mówisz,że będzie dobrze,to musi tak być <33

    OdpowiedzUsuń
  7. rozdzialik super czekam na next

    OdpowiedzUsuń